NATOscope
Hiszpania wysyła na Morze Czarne swój okręt wojenny

Rząd Hiszpanii zapowiedział, że w sytuacji fiaska rozmów NATO-Rosja w sprawie kryzysu na Ukrainie i zaatakowania tego kraju przez Moskwę, Madryt jest gotowy do wysłania swoich wojsk w rejon konfliktu wspólnie z państwami UE. Centrolewicowy gabinet Pedro Sancheza potwierdził też, że wysłał okręt marynarki wojennej na Morze Czarne.

Przebywający od wtorku z wizytą w Waszyngtonie szef hiszpańskiej dyplomacji Jose Manuel Albares zapowiedział w środę podczas konferencji prasowej, że w sytuacji niepowodzenia rozmów z Kremlem w sprawie Ukrainy Madryt nie wyklucza wysłania tam swoich wojsk.

Czytaj dalej:
Powiązane publikacje
Naruszanie przestrzeni powietrznej krajów NATO nie powinno być tolerowane - uważa szef litewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Gabrielius Landsbergis.
Próba zestrzelenia rakiety, która naruszyła naszą przestrzeń powietrzną, wiązałaby się z większym ryzykiem — ocenił rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski. Wyjaśnił, że szczątki ważącej ponad 2 tony rakiety spadłyby na terytorium Polski.
Szereg wskaźników finansowych, gospodarczych i wojskowych wskazuje na to, że Rosja przygotowuje się do wojny konwencjonalnej z NATO na dużą skalę – pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
Szef estońskiego wywiadu powiedział niedawno, że w ciągu 10 lat dojdzie do agresji Rosji na kraje NATO, jednocześnie Rosja zaczyna zdobywać przewagę na froncie ukraińskim.
W poniedziałek w Sali Kolumnowej Sejmu zaprezentowano dokument "20 dni w Mariupolu" Mstyslava Chernova, ukazujący zniszczone przez Rosjan ukraińskie miasto.
Sondaż przeprowadzony przez Narodowe Centrum Badania Opinii (NORC) Uniwersytetu w Chicago wykazał, że Władimir Putin ma silne poparcie dla swojego reżimu i wojny na Ukrainie, pomimo złych warunków ekonomicznych i niskiego poziomu życia w Rosji.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował w poniedziałek kraje UE za „niewystarczające” dostawy broni dla Ukrainy walczącej z rosyjską inwazją.
Na najnowszy atak na Ukrainę powinniśmy odpowiedzieć językiem zrozumiałym dla Putina – napisał w mediach społecznościowych Radosław Sikorski.
W razie wybuchu wojny tylko 15,7 proc. badanych wstąpiłoby na ochotnika do wojska - czytamy w sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej”.