Hotelarze apelują do rządu, by nie obejmować ich możliwym jesiennym lockdownem. Branża zgadza się na otwarcie tylko dla osób zaszczepionych przeciw COVID-19, ozdrowieńców i posiadaczy negatywnych wyników testów, jeżeli to pozwoli uniknąć całkowitego zamknięcia hoteli.
Tak brzmi stanowisko Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, pod którym podpisało się już ponad 100 przedstawicieli rynku. Rząd szykuje takie rozwiązania, ale cały czas nie przyjęto projektu odpowiedniej ustawy.
W środę resort zdrowia podał informację o 767 nowych przypadkach COVID-19. To najwyższa liczba od 29 maja, gdy druga fala już opadała. Z tygodnia na tydzień liczba zakażeń idzie mocno w górę, podobnie jak rok temu. Niewykluczone, że w październiku mogą czekać nas pewne obostrzenia. Czarnym scenariuszem byłby lockdown podobny do tego, jaki obowiązywał jesienią. Wtedy zamknięto m.in. siłownie, restauracje, kina, część sklepów czy hotele (mogły działać tylko dla gości na wyjazdach służbowych, początkowo wszystkich, potem dla profesji wymienionych w rozporządzeniu).