Terroryści wybrali najsłynniejsze w owym czasie budynki w Nowym Jorku, ważniejsze nawet niż Pentagon i Kongres.
Tak wspomina wydarzenia 11 września 2001 r. Irena Lasota, prezes Instytutu na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej.
Mija 20. rocznica zamachów z 11 września. 15 spośród 19 terrorystów, którzy je przeprowadzili, było Saudyjczykami. Nigdy nie oskarżano Rijadu o odpowiedzialność za te ataki, ale saudyjscy przywódcy przyczynili się do pojawienia się Al-Kaidy.
Irena Lasota była w Nowym Jorku podczas zamachów 11 września 2001 r. Relacjonowała też dla mediów wydarzenia tego dnia. - Samolot wbił się w budynki jak w masło, to jest rzecz, której nie można zapomnieć, tak jak kilku godzin białego pyłu, o którym wiemy dzisiaj, że był to cement, ale i ludzie - mówiła gość audycji.