O 176 tysięcy spadła w ubiegłym roku liczba Polaków przebywających czasowo za granicą - szacuje GUS.
Za najgwałtowniejszy odwrót z emigracji od lat odpowiadają niemal w całości powroty z Wielkiej Brytanii.
Według szacunków GUS na koniec ubiegłego roku za granicą od ponad 3 miesięcy przebywało 2,24 mln Polaków. To o 176 tys. mniej niż rok wcześniej i o ponad 300 tys. mniej niż w szczytowym 2017 r. Liczba emigrantów spadała trzeci rok z rzędu.
Najbardziej popularnymi kierunkami emigracji były Niemcy (706 tys.), Wielka Brytania (514 tys.) i Holandia (135 tys.).
Najmocniej wzrosła liczba Polaków mieszkających w kraju tulipanów (o 10 tys.) i w Norwegii (o 9 tys. do 97 tys.). Z kolei aż o 164 tys., czyli blisko jedną czwartą, skurczyła się populacja polskich emigrantów na Wyspach.
GUS nie pokusił się o interpretację tak gwałtownego powrotu Polaków z Wielkiej Brytanii przy równoczesnym utrzymaniu się poziomu emigracji w innych krajach. Jeśli nie jest to efekt zmian metodycznych w tworzeniu statystyk, przyczyn można się doszukiwać w pandemii COVID-19, brexicie czy relatywnie dobrej sytuacji na polskim rynku pracy (rosnących wynagrodzeniach czy niskim bezrobociu).