W czasie, gdy Kreml sugeruje, że uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 może pomóc złagodzić rekordowy wzrost cen gazu w Europie, szantażując niejako Zachód rosyjsko-niemieckim projektem,
Gazprom nadal przykręca kurek z gazem. Rosyjski gigant gazowy zarezerwował na listopad jedynie minimalną przepustowość gazociągów do Europy – donosi „Moscow Times”. A ceny błękitnego paliwa są bliskie rekordowych notowań.