W sobotę kilkuset nauczycieli protestowało przed budynkiem MEiN. Do protestujących dołączyła żona Łukasza Schreibera - posła Prawa i Sprawiedliwości oraz ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego.
W związku z decyzją sanepidu, sobotni protest zorganizowano w kilku miejscach. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz tłumaczył, że wydarzenie jest aktem sprzeciwu wobec polityki ministra Przemysława Czarnka.
- Chcemy szkoły, która będzie szkołą wychowującą ku przyszłości, a nie szkoły odwołującej się do historii i dorobku tych, którzy dzisiaj rządzą. Edukację chcemy budować dla przyszłości - mówił.
- Chcemy wolnej, niezależnej, autonomicznej szkoły, opartej o wolnego, niezależnego, dobrze wynagradzanego nauczyciela. Walczymy o dobrą, wolną szkołę, z dobrze wynagradzanymi nauczycielami - tłumaczył.